7 maj 2016

00: Prolog

          Ciemne niebo zasuwa jasny blask kotarą, pokazując teatr księżyca i gwiazd. W takie noce uwielbialiśmy siedzieć w ogrodzie i marzyć, a potem wypowiadać swoje sny głośno, by mógł je zabrać nagły podmuch wiatru do gwiazd, gdzie wszystko wydaje się jakby realniejsze. Rozumieliśmy się bez słów, jak dwie bratnie dusze. Uzupełnialiśmy się, byliśmy dla siebie stworzeni jak dwie połówki jabłka. Wiedzieliśmy, że nic jednak nie trwa wiecznie.
         Przyszedł czas rozłąki, która zniszczyła nas oboje. Nie pozostawiła nic, prócz wspomnień, które być może zostaną w naszych głowach odciśnięte jak piętno na świadomości, ale nigdy nie powrócą.

Gdzie teraz jesteś?

Obserwatorzy